Te pończochy Wolforda zaintrygowały nas na początku ceną i to jak najbardziej negatywnie. Z drugiej jednak strony efektowne opakowanie kusiło, wiec po dłuższym namyśle ulegliśmy i sięgneliśmy na półkę. Opakowanie jest bardzo starannie wykonane, co u tego producenta jest po prostu normą. Można mieć tylko nadzieje, że nogi modelki (tak jak i zresztą samochód) są wirtualne, inaczej można nabawić się kompleksów. Na zdjęciu przykuwa uwagę bardzo ładna koronka więc z tym większym zainteresowaniem zajrzeliśmy do środka.
Po otwarciu pojawiają się pończochy o splocie podobnym do tego zastosowanego w serii Fatal (naszym zresztą ulubionym). Przypomnę, że są to  wyroby bardzo lekkie, jednakże z włókna z drobno zbitymi włóknami. W efekcie uzyskuje się wyroby, gdyż jednocześnie lekko kryjące i mające grubość włókna zaledwie rzędu 10 DEN (w tym przypadku 12 DEN). Całość oczywiście bardzo efektownie prezentujący się na nodze.
Prawdziwym majstersztykiem jest jednak koronka. Projektanci wpadli bowiem na efektowny pomysł  zakończenia pończochy w innym niż reszta wyrobu kolorze, a do tego zdołali umieścić na niej malutkie logo Wolforda. Na marginesie warto odnotować, że dwukolorowe rozwiązania można znaleźć także w wyrobach Cervina.
Oczywiście do koloru pończoch, czy wykonania splotu Magic 12 nie można mieć uwag. Pończochy przeznaczone są do sandałów, nie maja więc wzmocnień.

Ocena ogólna: Mówiąc krótko znakomity produkt, jeden z efektowniejszych wyrobów tej firmy. Cena jest jednak wstrząsająca.(Eva)

Oceny składowe:

1	Ocena jakości opakowania	4.75
2	Wrażenie wizulane/przeźroczystość/jakość koloru	4.75
3	Wykonanie techniczne (splot)	4.75
4	Dotyk/komofort noszenia	4.5
5	Podatność na uszkodzenia mechaniczne (zaciąganie)	4.5
6	Wrażenie subiektywne (tzw. miodność wyrobu)	5

Ocena łączna:
4.7