WOLFORD SATIN OPAQUE 50 DEN
Powoli staję się zagorzałą wielbicielką Wolforda (tylko ta cena…). Jednak ta marka sprawia, że idąc czujesz się dostrzegana na ulicy. Równocześnie noszeniu Wolfordów towarzyszy uczucie niezwykłego komfortu (te rajstopy nie uciskają, są miękkie i miłe w dotyku).
Ta konkretna seria Wolforda bardzo nam się spodobała. Rajstopy są właściwie klasyczne, ale… Zacznijmy jednak od początku.
Opakowanie jak na Wolforda jest takie sobie, w pierwszej chwili mnie wręcz odstraszyło. Jednak po wyjęciu rajstop wrażenia są już bardzo pozytywne. Aksamitny dotyk sprawia, że dokładnie wiemy na co wydaliśmy pieniądze. Trochę zaskakują dość grube szwy, ale to w sumie w niczym nie przeszkadza.
Prawdziwa niespodzianka czeka nas za to dopiero po ubraniu. Rajstopy mają bowiem niezwykle delikatny, satynowy połysk. Zwłaszcza w sztucznym świetle noga prezentuje się elegancko i niezwykle efektownie. Zaskakujące, ale naprawdę udane połączenie.
Jak zwykle u Wolforda nie ma się do czego przyczepić (poza ceną). Kolor idealny, splot też, aż nie chce się tego ściągać.
Ocena ogólna: Rewelacja
Oceny składowe:
1 | Ocena jakości opakowania | 4.25 |
2 | Wrażenie wizulane/przeźroczystość/jakość koloru | 4.75 |
3 | Wykonanie techniczne (splot) | 4.5 |
4 | Dotyk/komofort noszenia | 4.75 |
5 | Podatność na uszkodzenia mechaniczne (zaciąganie) | 4.5 |
6 | Wrażenie subiektywne (tzw. miodność wyrobu) | 5 |
Ocena łączna:
4.65