GATTA LIVA 40 DEN
Postanowiliśmy zrecenzować kilka nowości tego sezonu. Na pierwszy ogień poszły rajstopy Gatty Liya 40 Den, atakujące nas z bilbordów. Tak naprawdę to opakowanie rozczarowuje. Producent postanowił usytuować akcję w scenerii mebli skórzanych, ale wszystko nie specjalnie wyszło.
W tym roku producent poszedł po kosztach. Skutki są natychmiast widoczne. Splot jest bardzo kiepskiej jakości, rzucają się w oczy zaskakująco duże odstępy między nitkami włókna. Całość wygląda przez to na produkt z bardzo niskiej półki. Dodatkowo przez ten niefortunny splot rajstopy będą miały skłonności do zaciągania się. Wrażenia dotykowe też są niespecjalne. Włókno jest kiepsko uszlachetnione, wręcz lekko chropowate. Po ubraniu też bez żadnych sensacji – wrażenia normalne. Wygląd niestety właśnie taki jak na zdjęciu.
Ocena ogólna: Swoista ciekawostka, pomysł wart pochwały. Niestety typowy polski wyrób. Producent chciał dobrze, ale wyszło jak zawsze. Produkt dobija mocno zawyżona cena.
Oceny składowe:
1 | Ocena jakości opakowania | 3.75 |
2 | Wrażenie wizulane/przeźroczystość/jakość koloru | 3.75 |
3 | Wykonanie techniczne (splot) | 3.5 |
4 | Dotyk/komofort noszenia | 3.75 |
5 | Podatność na uszkodzenia mechaniczne (zaciąganie) | 4 |
6 | Wrażenie subiektywne (tzw. miodność wyrobu) | 4 |
Ocena łączna:
3.75